czwartek, 16 września 2010

Lego-pasja mojego Starszaka

odkąd nauczył się połączyć klocek z klockiem jego pasja trwa już 7 lat:)To chyba jedna z nielicznych zabawek  na która nie jest nam szkoda pieniędzy.
W niedzielę odbyły się pierwsze zawody w grach planszowych lego.Szczerze polecam te gry miłośnikom klocków.Nie mogło nas tam zabraknąć.
Młodszy brat dzielnie wspierał swoją obecnością i chyba odkrył swoja pasję w postaci robienia zdjęć
Wielka radość  Starszego podczas odbierania nagrody spotęgowana słowami "pana z telewizji",że syn ma stajla i podoba się Prokopowi .Faktycznie ma dziecko gust;)wygrzebał kapelusz w secondhand i nie chce się z nim rozstać tak samo jak z długimi włosami.

W pokoju zaczyna brakować miejsca na klockowe dzieła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz