sobota, 1 grudnia 2012

ocieplacz na kubek

Rok temu nie śmiałam marzyć, że kiedykolwiek uda mi się cokolwiek wyszydełkować:)
Co do ocieplaczy mam mieszane odczucia, wyglądają urokliwie, ale czy  to faktycznie wygodne w użytkowaniu...nie wiem..w każdym razie zrobiłam pierwszy jako prezent dla jednej z koleżanek i mam nadzieję,że sprawię jej tym przyjemność.



5 komentarzy:

  1. śliczny! jestem pod wrażeniem tego, jak świetnie idzie Ci szydełkowanie :)
    na pewno sprawisz koleżance przyjemność!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny...podziwiam umiejętności...też kiedyś próbowałam...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy do końca są praktyczne, ale sama się nimi zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuje kobiety:) koleżance sie podobał,więc tym bardziej jest mi miło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny. Miałam kiedyś w planach nauczyć się szydełkować, ale chyba cierpliwości mam za mało. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń