Pierwszy raz w życiu zrobię zakwas Pauli .Fajnie wszystko opisała,mąż kupił mi dzisiaj mąkę odpowiednia do tego i zaraz zabiorę się do roboty.
Nie wiem jak Wy,ale jak mi jest smuto wpadam do kuchni i zaczynam próbować swoich sił w nowościach kulinarnych, to mnie odpręża.Co prawda widok jaki mam w chwili obecnej na kuchnię zawaloną od podłogi po sufit brudnymi naczyniami troszkę mnie wnerwia:).
Zrobiłam pierwszy raz falafel .Pyszności z brązowym ryżem.Tylko muszę Polki dopytać o proces smażenia,bo to mi zupełnie nie wyszło.
Na śniadanie natomiast także news w mojej kuchni .Świetne bułeczki (nie wiem,czy tak to można nazwać),które nazywają się popovers .Zainspirowałam się przepisem dorotus76 ...nie pierwszy raz :)
Zrobiłam je w formie do muffinek ( te małe i wąskie z ikea).Wyzwaniem było dla mnie nie otwieranie piekarnika przez cały czas pieczenia.Efekt świetny!!!!wielkie wyrosły i smaczne.Dzieciarnia pożarła ze smakiem z dodatkiem konfitury węgierkowej ,a ja z marchewkowo-cytrusową (obie mojej roboty).Mąż nie do końca przekonany,ale sąsiad,który wpadł na chwilkę skomplementował mój wyczyn.
zdjęcie w formie średnie bardzo (nie miałam dzisiaj weny i dobrego światła),ale chciałam pokazać jak fajnie wyskoczyły z formy.Trochę przypominają lody w wafelku.
mniam, mniam, o tej porze nie powinnam czytac takich rzeczy, pobudzaja mi apetyt, troche pozno na jedzenie;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Basia
Basiu mi przez weekend prawie kg się przyplątała.Nie wiem czemu,bo się odchudzam i nie jadłam wszystkiego,co zrobiłam...chyba tyję przez zapachy nawet.
OdpowiedzUsuńMartu, dwa ostatnie zdjęcia cudne. Chłopiec jakby upieczone serce w dłoniach trzymał ;) Zazdroszczę Wam tej umiejętności pieczenia. A pieczenia chleba w szczególności. Pysznie dzisiaj tutaj;)
OdpowiedzUsuńWygladaja apetycznie...! ja ostatnio tez zaczelam probowac nowych rzeczy. Dzisiaj bede piekla nowy chleb ciekawe czy mi sie uda... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. M
Love the fotos and of course the Popovers! Dziekujemy za udzial w World Bread Day.
OdpowiedzUsuń