zaległe zdjęcia z wieczoru wróżb andrzejkowych.W sumie średnio wyszło,bo nieopatrznie najpierw powiedziałam,że mi wyszła głowa diabła i się chłopaki poryczeli,a potem,że to twarz mężczyzny i Starszak skomentował:ewidentnie wychodzi,że będziesz miała nowego męża,ale ja nie chce nowego taty:)Przekonałam Go ,że to twarz małżonka:)
powyżej moja wróżba
a tutaj Starszaka.W połączeniu z ręką wyszedł mały dinozaur
i niezidentyfikowany obrazek Młodszego
w przyszłym roku zaproszę więcej dzieciaków,żeby było weselej:)
Dialog mnie robroił! Głowa diabła. A potem twarz małżonka. Cudne. Widać, że się dobrze bawiliście ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zabawa średnia,bo ryki musiałam załagodzić;)i nie wyczarowałam pantofelka kopciuszka jak u was;)
OdpowiedzUsuńuśmiałam się:))) obłędny tekst!
OdpowiedzUsuń