czwartek, 13 września 2012
niedziela, 2 września 2012
między słoikami
jak co roku :)
co prawda część sprzedawców okazała się być wrrrrrrrrhrrrrrrbrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr i pomidory po ruszeniu ze skrzynek okazały się być pokryte od spodu grubą pleśnią i trafiły do śmietnika,a część ogórków po prostu zgniła..jakbym była wredna w myślach pożyczyłabym,aby na resztę ich plonów spadła zaraza...a tak pozostaję mi wziąć głęboki oddech i wypuszczając powietrze zaintonować OMMMMMMMMMMMM...
co prawda część sprzedawców okazała się być wrrrrrrrrhrrrrrrbrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr i pomidory po ruszeniu ze skrzynek okazały się być pokryte od spodu grubą pleśnią i trafiły do śmietnika,a część ogórków po prostu zgniła..jakbym była wredna w myślach pożyczyłabym,aby na resztę ich plonów spadła zaraza...a tak pozostaję mi wziąć głęboki oddech i wypuszczając powietrze zaintonować OMMMMMMMMMMMM...
Subskrybuj:
Posty (Atom)