niedziela, 27 listopada 2011

ADWENT


Czas, czas, czas...... sporo upłynęło odkąd tutaj się wpisywałam:)
Dużo zmian, dużo pracy nad sobą, dużo marzeń i dużo apetytu na życie.

Przez te miesiące byłam częstym gościem na innym blogach, ale  tylko jako obserwator. Od kilku dni  zaczynam dzięki Waszym blogom odczuwać lekki dreszczyk podniecenia z okazji nadchodzących Świąt i sama zabrałam się do  przystrajanie domu. Czy Was też drażnią te sklepowe ceny za przyjemne rzeczy do domu:)
Serdeczności
ps właśnie Młodszy śpiewa od 20 minut, bez wytchnienia jedną linijkę Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła  nowina, a Starszy od miesiąca uczy się grać na gitarze , czym wzrusza mnie do łez.