To nasza sypialnia (co za ekshibicjonizm!!!) .Jeszcze nie taka jakbym chciała ja widzieć w końcowym etapie.Dużo przed nami,ale przynajmniej mam o czym marzyć:)Generalnie biel z odrobiną błękitu w postaci zasłon.Może oklepane,ale nie dbam o to.Najważniejsze,że ja się w niej wyciszam.
uwielbiam lawendę.Za zapach,kolor.Parę dni temu do każdej z poduszek włożyłam wacik z kropelką olejku lawendowego......mole nam nie straszne hahahhahaa.
serduszko przyczepione do zasłon
Misiek z drugiej edycji KUP MISIA tvn.Nie lubię pluszaków,ale misie w tej akcji kupuję co rok.
a wieczorem słucham Eva Cassidy i snuję marzenia.
Cudownego weekendu i kolejnego tygodnia:)